PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107697}

Powrót

Vozvrashchenie
7,9 32 996
ocen
7,9 10 1 32996
8,3 19
ocen krytyków
Powrót
powrót do forum filmu Powrót

Ale to było słabe :/

ocenił(a) film na 2

Na ogół nie udzielam się na żadnych forach ani nie piszę komentarzy, bo mi się nie chce, ale tym razem postanowiłem odstąpić od tej zasady, bo widzę, że prawie każdy tutaj zachwyca się tym filmem, a moim zdaniem zdecydowanie nie ma czym.

I ok, rozumiem, że kluczem do jego zrozumienia jest odnalezienie w relacji ojciec-synowie analogii do relacji Bóg-człowiek. Widzimy to wyraźnie w pierwszej scenie, w której ojciec ukazany jest jak Chrystus z obrazu Andrei Mantegny, potem wrażenie to jest potęgowane przez posiłek w stylu ostatniej wieczerzy czy oglądanie zdjęcia ukrytego w Biblii. Wszystko jasne ojciec = Chrystus.
Rozumiem też rosyjskie pojmowanie wiary w duchu Dostojewskiego czy Tarkowskiego, że jest irracjonalna, niedająca się uzasadnić w sposób racjonalny. I w ten właśnie sposób starszy syn zawierza ojcu, młodszy natomiast się buntuje.

Ale na Boga, o ile na papierze wygląda to w miarę ok, to to jest tak słabe. Już pomijając, że ojciec zjawia się znikąd i w ogóle kto to jest i skąd i czego on chce, bo jak już mówiłem, wiara jest irracjonalna, to zrobili z tego typa jakiegoś supermena co to wszystko wie, wszystko umie, na wszystkim się zna (tylko umiera jak debil, bo mu się deseczka obluzowała, taki kozak xD), to w dodatku jest zwykłym chujem, co to jest najmądrzejszy i wszystkich rozstawia po kątach, a spróbuj się sprzeciwić. To buractwo najbardziej kłuło mnie po oczach i nie pozwalało skupić się na niczym innym, tylko zastanawiałem się dlaczego ci synowie dalej to znoszą?
Po drugie beznadziejny niebieski filtr. Nie wiem kto wpadł na ten debilny pomysł, chyba ściągnęli to z amerykańskich filmów, gdzie kolory w mieście często są tłumione w ten sposób, ale tutaj wyglądało to fatalnie i wpływało negatywnie na cały krajobraz, zwłaszcza w lesie i na wyspie.
Po trzecie zakończenie w ogóle jakieś takie dziwne, nie wiem o co w nim chodziło. Że niby ten ojciec po śmierci znika ze zdjęcia jak gdyby był tylko jakąś wizją czy fantazją, ale na jednym z pozostałych zdjęć puszczanych na koniec już jest, więc ostatecznie nie wiadomo.

Podsumowując, wszyscy się mylicie, a tylko ja mam rację xD Chociaż zastosowano tu kilka motywów i nawiązań, to ostatecznie wszystko wyszło słabo, nielogicznie i nieczytelnie. Osobiście przypominał mi jeden z takich tandetnych filmów religijnych jakie księża czasami puszczają na lekcjach w szkole, zwłaszcza jak mają zastępstwo. Jeśli przyrównać go do filmów Tarkowskiego, to nie jest to ich młodszy brat, ale co najwyżej bardzo odległy i znacznie biedniejszy młodszy kuzyn, w dodatku upośledzony. Moja ocena 2/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones