PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107697}

Powrót

Vozvrashchenie
7,9 33 008
ocen
7,9 10 1 33008
8,3 19
ocen krytyków
Powrót
powrót do forum filmu Powrót

Film zaczęłam oglądać ok. 1 w nocy. Pomyślałam: "Zerknę, może będzie
interesujący" Nie myliłam się. Film mnie tak wciągnął, że musiałam objerzeć go do
końca. Oczywiście, kiedy widzę film pierwszy raz nigdy nie zwracam uwagi na
szczególy,(Czy Wy też tak macie?) dlatego moja interpretacja może wydawać się
dziwna i nielogiczna. Chociaż z drugiej strony, uważam, że "Powrót" jestem dziełem
otwartym i każdy może wkładać w niego, jakąś czastkę siebie.

Mamy ojca, który wraca do domu po 12 latach. W filmie nie jest powiedzienie, gdzie
przebywał przez 12 ;at. Myślę, że może był to rodzaj jakiegoś konfliktu zbrojnego.
Ciężko mi to określić.
Z drugiej strony mamy 2 chłopców (synów): Ivana i Andrey'a. Kiedy zaczęłam
oglądać ten film, miałam wrażenie, że to Andrey jest kimś w rodzaju przywódcy.
Może chciał odgrywać rolę autorytetu, czy wzoru dla swojego brata.
Zastsnawiam się, jak interpretować postać ojca. Może to ktoś, kto za wszelką ceną
chciał wychować swoich synów, ale dąrzył do tego celu po trupach. Czasami miałam
wrażenie, że chciał nadrobić 12letnią nieobeność i przekzać Ivanowi i Andrey'owi
wiedzę w pigule(nie pigółce)
Jeżeli chodzi o stosunek chłopców do ojca:
Ivan to zdecydowanie buntownik, który podchodzi do zasad ojca z dystansem.Widać,
że boi się nieznanego (tak, jak tego skoku na początku). Działa bardzo ostrożnie, ale
zdania, które wypowiada przepełnione są goryczą, żalem i buntem. Bardzo
spodobała mi się ta postać.
Andrey pogodziny z losem chłopiec, który nie ma własnego zdania. Widać, że chce
się czegoś naczyć, ale nie zadaje pytań (przynajmniej jest ich bardzo mało), idzie w
ciemno na swoim przywódcom (ojcem) i nie zważa na wszelkie konsekwencje.

Moją ulubioną sceną, jest moment finałowy, kiedy Ivan (już bez przymusu), krzyczy
"Tato" (scena, kiedy łodka już opada na dno)

Film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Już dawno takiego nie widziałam
pozdrawiam wszystkich

użytkownik usunięty
Aneta_

Cześć! Też oglądałem ten film kilka dni temu , też w nocy i też wywarł na mnie ogromne wrażenie. To, co piszesz, nie jest jakąś interpretacją, to masz wprost podane w filmie, zachowanie postaci itd. To, że ojciec był gdzieś tam, nie jest żadną interpretacją, ale wyobrażeniem na niedopowiedziany temat. Niepotrzebnie myśleć o tym, nie było go i tyle, mógł być wszędzie,był nigdzie, po prostu gdzieś był, nie z rodziną.

Nie zastanowiło Ciebie/Was, że ojciec zaraz po tym jak bierze kasę od jakiegoś człowieka, co podgląda Iwan lornetką, niesie jakieś ciało zawinięte w worek????! Po czym wkłada go do samochodu!!!!?

Widzieliście to??!

ocenił(a) film na 9

żadne ciało, ojciec daje pieniądze temu mężczyźnie, bo kupił od niego silnik ze śrubą do łódki.

ocenił(a) film na 10

"Nie zastanowiło Ciebie/Was, że ojciec zaraz po tym jak bierze kasę od jakiegoś człowieka, co podgląda Iwan lornetką, niesie jakieś ciało zawinięte w worek????! Po czym wkłada go do samochodu!!!!?" to dobra interpretacja. Jeden wniosek, nie oglądajcie filmów w nocy, bo silniki zamieniają sie w ciała

ocenił(a) film na 7
sza_wi

Przed chwila wrocilem z seansu. Na poczatku mialem wrazenie, ze ojciec jest jakby Bogiem/Chrystusem dla chlopcow. Wskazywaloby na to, ze przekazywal im wiedze, a na koncu umarl no i mial byc ich autorytetem. Wskazuja tez na to, obrazy ktore wyswietlal nam na prelekcji jakis facet, w ktorych Jezus tak samo jak ojciec na poczatku filmu i na koncu (byl jednoczesnie Bogiem i kims kto jest bardzo bezsilny i potrzeba glebokiej wiary by uwierzyc, ze jest to twoj Bog, autorytet).

Ale od tego odwodzi mnie nowa mysl. Ojciec mowi ze przejadl sie rybami. Jak wiemy ryba to znak chrzescijanstwa. Ojciec nie chetnie mowiac o rybach pokazuje, ze byc moze poklocil sie z Bogiem, ma kryzys wiary czy cos takiego.

Bardzo ciezko ten film zrozumiec jednoznacznie.

ocenił(a) film na 9
tomashes

Widziałam ten film zaledwie parę godzin temu i wywarł na mnie ogromne wrażenie.
Nawiązań i motywów bilblijnych jest tu mnóstwo (np. rodzinna kolacja jako ostatnia wieczerza z ojcem dzielącym wino i chleb niczym Jezus). Zastanawiam się nad jedną rzeczą - jeżeli ojca mielibyśmy traktować jako postać Chrystusa, kim byłby mały Iwan?

Jeszcze coś..."Niepotrzebnie myśleć o tym, nie było go i tyle, mógł być wszędzie,był nigdzie, po prostu gdzieś był, nie z rodziną." Zawiła sprawa. Myślę, że przez te 12 lat mógł przebywać w łagrach, co tłumaczyłoby jego małomówność i chęć nauczenia chłopców tego, jak brutalne potrafi być życie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones